wtorek, 25 czerwca 2013

"Biała jak mleko, czerwona jak krew"



"Biała jak mleko, czerwona jak krew" to powieść Aleksandro D'Avenia. Jest ona zbiorem przemyśleń, pewnego rodzaju pamiętnikiem 16-latka Leo. Ten nastolatek jest z pewnością bardziej wrażliwy niż inni, postrzega świat przez pryzmat kolorów. Z pewnością nie chce być biały, nijaki. Chce się wyróżniać. W książce opisana jest jego pierwsza, prawdziwa miłość . Pomyślałeś, że to kolejne marne romansidło dla nastolatków? Wcale nie ! Powieść pokazuje wzruszającą historię nastoletniej miłości, ale i mówi o ulotności czasu, potrzebie odkrywania swoich marzeń. Sentencje, które autor wplata w tekst nadają jej trochę filozoficzny charakter, ale nie zabierają jej "lekkości", wręcz przeciwnie. Dopiero po przeczytaniu uświadomiłam sobie ile mnie ta książka nauczyła. Pokazała mi ona rzeczy, na które wcześniej nie zwracałam uwagi. Zaraz po przeczytaniu jej mam ochotę, zacząć od początku i tak w kółko. Polecam ją nie tylko nastolatkom, ale także i starszym, ponieważ każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
PS. Czytając tę książkę lepiej uzbrójcie się w paczkę chusteczek ! :)

"Ale miłość to coś innego. Miłość nie daje spokoju. Miłość jest bezsenna. Miłość obdarza siłą. Miłość jest szybka. Miłość jest jutrem. Miłość to tsunami. Miłość jest czerwona jak krew." 
                                                                                                                                              ~Spencer

poniedziałek, 24 czerwca 2013

"Pewnego dnia"

Ostatnio dużo słyszało się o Emily Giffin i jej: „fenomenalnym sposobie opisywania kobiecych emocji i relacji między ludźmi…”. Słysząc to postanowiłam przeczytać jedną z jej powieści i  sprawdzić czy oby te słowa dobrze opisują styl pisania pani Giffin.
Sięgając po książkę Pewnego dnia byłam trochę sceptycznie nastawiona. Temat zawarty w niej jest bardzo trudny, często nawet nie możemy sobie wyobrazić, że moglibyśmy znaleźć się w takiej sytuacji.
Narratorami w książce są matka z córką: Kirby i Marianne. Kirby od dziecka wie, że jest adoptowana, oraz że ludzie z którymi mieszka nie są jej prawdziwymi rodzicami. Kiedy kończy osiemnaście lat postanawia odnaleźć swoją biologiczną matkę, czyli Marianne. Obie kobiety muszą pokonać trudności, które same sobie stwarzają, by otworzyć się przed sobą. Kirby musi zaakceptować to kim jest, zyskać więcej pewności siebie i starać się szukać kontaktu z innymi ludźmi. Marianne za to będzie musiała zrobić to czego nie może od osiemnastu lat, przyznać się przed całym światem, że będąc nastolatką urodziła dziecko.
Gorąco polecam książkę Pewnego dnia, jest ona naprawdę cudowna. Mimo ciężkiej tematyki i zawartych w niej problemów czyta się ją bardzo szybko, po prostu jednym tchem J Jest to pierwsza powieść Emily Giffin, którą przeczytałam, i mam nadzieję, że nie jest ona ostatnia.

                                                                             ~Emily   

niedziela, 16 czerwca 2013

"Złodziej Pioruna"

Złodziej Pioruna to pierwsza część niezwykłego cyklu książek Percy Jackson i bogowie olimpijscy autorstwa Ricka Riordana. Już po przeczytaniu pierwszego rozdziału nie sposób jest się oderwać. W książce zawarte są pełne humoru, zaskakujące zwroty akcji, ciekawe postacie i niezwykłe, trzynające w napięciu momenty.
Książka opowiada o Percym Jacksonie, dwunastolatku, który pewnego dnia dowiaduje się, że jest herosem- synem boga mórz Posejdona. Razem z nim poznajemy ciekawy świat greków i rzymian, zdobywamy dużą wiedzę o starożytnych bogach i rodzajach ich kultu. I nim się obejrzymy będziemy posiadać wielką wiedzę, nabytą w miły sposób.:D
Zachęcam wszystkich do przeczytania książki Złodziej Pioruna i nie tylko. Ponieważ cykl o młodym pół bogu nie kończy się tylko na jednej książce.:) Zawsze można sięgnąć do pozostałych czterech części sagi. 

                                                 ~Emily   

"Igrzyska Śmierci"

Suzanne Collins- autorka znakomitych i wciągających powieści przygodowych kreująca nowy świat. Śladami Katniss Everdeen wędrujemy do nie tak bardzo oddalonej, smutnej perspektywy przyszłości w trylogii Igrzyska Śmierci.
W pierwszej części owej trylogii poznajemy Katniss, jej rodzinę i przyjaciół. Jej oczami widzimy jak wszystko wokół się zmienia. Nie ma już Ameryki, teraz jest wielkie państwo Panem, które dzieli się na potężny Kapitol i podporządkowane mu dwanaście dystryktów. Razem z Katniss przeżywamy coroczne "Głodowe Igrzyska"- symbol zniewolenia mieszkańców dystryktów.
Czy w tak brutalnie ukształtowanym świecie szesnastoletnia mieszkanka dwunastki znajdzie sposób na przeżycie? Czy uda jej się ochronić siebie i Peete- drugiego trybuta, który tak jak ona będzie musiał stoczyć na arenie walkę ze swoimi rówieśnikami na śmierć i życie.
Zachęcam do przeczytania Igrzysk Śmierci. Na te czy inne pytania, na pewno znajdą się wyczerpujące odpowiedzi. I kto wie, może nas też czeka taka, a nie inna przyszłość.


                                        ~Emily                                                

środa, 5 czerwca 2013

"Jedyna szansa"

   Każdy miłośnik kryminałów z pewnością słyszał o Harlanie Cobenie. Chcąc sama wyrobić sobie opinię na temat tego pisarza, sięgnęłam do Jedynej szansy. Powieść opowiada o Marcu, chirurgu plastycznym, który został postrzelony we własnym domu. Po odzyskaniu przytomności w szpitalu dowiaduje się, że jego żona nie żyje a sześciomiesięczna córka zaginęła. W tym momencie rozpoczyna się heroiczna walka ojca o odzyskanie swojej ukochanej córki. Coben zdecydowanie mnie nie zawiódł. Książkę czyta się jednym tchem. Intrygi, akcja trzymającą od początku do końca w napięciu sprawiają, że powieść całkowicie mnie pochłonęła, czułam się jak w filmie akcji. Przez cały czas pojawiają się nowe zaskakujące wątki, postacie, które na pierwszy rzut oka nie mają nic wspólnego z zaginięciem dziecka. Zwieńczeniem powieści jest z pewnością zaskakujące zakończenie. Nic dodać, nic ująć. Z pewnością sięgnę po inne tytuły tego autora. Wszystkim gorąco polecam Jedyną szansę. Myślę, że wy także zakochacie się w tej książce :)
                                                                                                                                                    ~Spencer

"Millenium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet"

      Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet to pierwsza część trylogii  Millenium autorstwa szwedzkiego pisarza Stiega Larssona. Głównym bohaterem powieści jest Mikael Blomkvist, dziennikarz i wydawca poczytnego czasopisma Millenium. Pewnego dnia dostaje niecodzienną ofertę. Henrik Vanger zleca mu odkrycie prawdy o zaginięciu jego ciotecznej wnuczki - Harriet. Największym problemem jest to, że zaginęła ona niemal 40 lat temu. Mimo to Mikael podejmuje pracę zleconą przez Vangera i w tym momencie rozpoczyna się akcja właściwa, a przynajmniej powinna się rozpocząć. Pierwsze dwa może trzy rozdziały książki w ogóle mnie nie wciągnęły, ale postanowiłam jakoś przez nie przebrnąć. Potem akcja zaczęła się rozwijać, lecz bardzo powoli. Mam z tą książką mieszane uczucia. Podoba mi się język, którym posługuje się autor, naprawdę wzbogaca on akcję powieści. Poruszając temat akcji. Dla mnie rozpoczęła się ona dopiero po przeczytaniu co najmniej połowy książki. Akcja staje się w tedy żywsza. Pojawiają się ciekawe wątki, intrygi i zaskakujące zakończenie. Dużym minusem są dla mnie rozległe opisy, które na dobrą sprawę nic nie wnoszą.Czy polecam tę książkę? Myślę, że tak. Choćby po to, żeby wyrobić sobie własną opinię na jej temat. Pomimo nie kończących się opisów i niepotrzebnych 300 stron książki, sądzę, że fani kryminałów ją docenią. Myślę, że wkrótce zabiorę się za czytanie kolejnej części Millenium.
                                                                                                                                          ~Spencer